dzisiaj 16:57 4,10,2019 r.
https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/gX ... F/usa.webp
Polska dołączy do programu ruchu bezwizowego. Zgodę na to wyraził dzisiaj prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump - poinformowała agencja Reutera.
Wizy do USA. Donald Trump objął Polskę ruchem bezwizowymFoto: Andrew CABALLERO-REYNOLDS / AFP / AFP
Donald Trump
‹ wróć
Zniesienie wiz dla Polaków było zapowiadane wielokrotnie w ciągu ostatniego roku przez prezydenta Donalda Trumpa i ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher
Pod koniec września informowaliśmy w Onecie, że odsetek odmów w konsulatach USA w Polsce spadł do poziomu 2,8 proc., warunkiem włączenia do programu było zejście poniżej progu 3 proc.
Program, do którego zostanie włączona Polska, umożliwi obywatelom uczestniczących w nim krajów na podróżowanie do USA w celach biznesowych i turystycznych na 90 dni
Rozmawiając z dziennikarzami przed Białym Domem, Trump powiedział, że podpisał zgodę na zniesienie obowiązku wizowego dla Polaków. Dodał: "wkrótce podpiszę (...) będziemy podpisywać pełen program bezwizowy".
Jak informowaliśmy w Onecie, odsetek odmów w konsulatach USA w Polsce spadł do poziomu 2,8 proc. Wszystko wskazywało na to, że wymagany wskaźnik zostanie utrzymany. Rok rozliczeniowy w tej sprawie zakończył się 30 września.
W sierpniu Polska i USA podpisały porozumienie o współpracy w zakresie bezpieczeństwa granic i imigracji, co stanowiło ważny krok na drodze do zniesienia przez USA obowiązku wizowego wobec Polaków. Umowę między polskim MSWiA i amerykańskim ministerstwem bezpieczeństwa narodowego podpisał polski ambasador w USA Piotr Wilczek oraz podsekretarz w resorcie bezpieczeństwa narodowego Chad F. Wolf.
Co decyzja Trumpa oznacza w praktyce?
Program, do którego ma być włączona Polska, umożliwia obywatelom uczestniczącym w nim krajów na podróżowanie do USA w celach biznesowych i turystycznych na 90 dni.
Polacy chcący polecieć do USA, nie będą więc już musieli umawiać się na spotkanie z konsulem. Wystarczy rejestracja przed wylotem lub rejsem statkiem do USA w elektronicznym systemie ESTA. Odpada również opłata 160 dol. za przystąpienie do procedury wizowej. Kwota za aplikację w ESTA to 14 dol.
Nie oznacza to jednak, że każdy Polak na pewno wjedzie na terytorium USA. Tak jak teraz, każdorazowo decyzję podejmie oficer służby imigracyjnej USA na lotnisku lub w porcie podczas kontroli paszportów. Dopiero wbity przez niego stempel w paszporcie daje prawo wjazdu do tego kraju. Oficer służby imigracyjnej może odesłać do Polski każdą osobę, która wzbudzi jego podejrzenia co do prawdziwego celu przyjazdu do USA.
Objęcie kraju programem ruchu bezwizowego nie jest też nieodwołalne. Wciąż obowiązuje reguła nieprzekraczania 3 proc. odmów prawa wjazdu. Łamanie prawa przez obywateli może skutkować wyrzuceniem kraju z listy państw objętych programem bezwizowym.
Program bezwizowy
Program Visa Waiver wszedł w życie w 1986 r. w celu wspomagania rozwoju turystyki i zacieśniania więzów USA z sojusznikami. W jego ramach corocznie wjeżdża do USA ok. 20 mln osób. Polska nie była dotąd objęta tym programem ze względu na zbyt wysoki odsetek osób, którym odmówiono wizy amerykańskiej.
Programem VWP objętych jest 38 państw, w tym 23 kraje Unii Europejskiej. Wśród nich są kraje z naszego regionu, np. Czechy, Słowacja, Węgry, Litwa, Łotwa i Estonia. Jedynie Bułgaria, Rumunia, Chorwacja i Cypr nadal nie spełniają warunków programu.
onet

Druga wersja:
Do USA bez wiz. Co to w praktyce oznacza?
KAMIL TURECKI dzisiaj 17:03 4,10,2019r.
Lecąc do Stanów Zjednoczonych, po raz pierwszy w historii nie będziemy potrzebowali wizy turystycznej. Czy to oznacza koniec utrudnień przy wylocie za Atlantyk? Niestety nie. Sporo różnych ograniczeń pozostanie. Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił dzisiaj, że podpisał zgodę na włączenie Polski do programu ruchu bezwizowego.
Zniesienie wiz do USA. Co zmienia?Foto: Drew Angerer / AFP
USA
Obywatele krajów objętych programem ruchu bezwizowego nie muszą umawiać się na spotkanie z konsulem. Wystarczy rejestracja w elektronicznym systemie ESTA
Odpadnie również opłata 160 dolarów za przystąpienie do procedury wizowej. Kwota spadnie do zaledwie 14 dolarów
Objęcie kraju programem ruchu bezwizowego nie jest jednorazowe i nieodwołalne. Wciąż obowiązuje reguła nieprzekraczania trzech proc. odmów. Łamanie prawa przez obywateli może skutkować wyrzuceniem kraju z listy państw objętych programem
Większa swoboda i zastrzyk finansowy, ale...
- Polacy nie do końca zdają sobie sprawę, jakim regułom będą się musieli podporządkować. Program ruchu bezwizowego nie gwarantuje bowiem niczym nieskrępowanych możliwości wyjazdowych. Wręcz przeciwnie - zawiera sporo różnych ograniczeń – tłumaczy Onetowi dr Bartnik z Instytutu Amerykanistyki i Studiów Polonijnych.
Przede wszystkim nie będzie trzeba już umawiać się na spotkanie z konsulem. Wystarczy rejestracja w elektronicznym systemie ESTA. To etap weryfikacji starającego się o wyjazd do USA. Odpowiada się także na pytania podobne do tych, które znamy z formularzy wizowych.
- Brak konieczności przejścia kontroli w placówce dyplomatycznej nie oznacza jednak braku kontroli jako takiej. Ta zostaje zachowana i to w całym dwuetapowym wymiarze – tłumaczy specjalistka ds. prawa imigracyjnego w USA.
W przypadku wizy nieturystycznej, a np. pracowniczej, będzie trzeba spotkać się z konsulem i poddać się kontroli granicznej na lotnisku. Możliwy jest również taki scenariusz, w którym przechodzimy kontrolę w placówce, ale zostajemy zawróceni po kontroli przez urzędnika na granicy.
- Należy też pamiętać, że jakikolwiek pobyt po 1 marca 2011 roku w krajach uznawanych przez USA za mające problem z terroryzmem, takich jak Irak, Iran, Syria, Sudan, Libia, Somalia i Jemen - będzie oznaczać odrzucenie wniosku i brak możliwości wyjechania do USA – przestrzega naukowiec związana z Uniwersytetem Jagiellońskim.
Na wejściu do programu bezwizowego na pewno skorzystamy pod kątem finansowym. Dotychczas za procedury wizowe należało uiścić opłatę 160 dol. (ok. 640 zł). W ramach programu bezwizowego spadnie ona do wysokości 14 dol. (cztery dolary opłaty podczas rejestracji w systemie ESTA i dodatkowe 10, kiedy starający się otrzyma zgodę na wyjazd).
- Do tego dochodzi posiadanie biometrycznego paszportu oraz biletu, w tym powrotnego z określoną datą planowanego opuszczenia terytorium USA, by można było wyjechać – mówi dr Bartnik.
POLECAMY: Podróż do USA. Jak działa amerykański program rządowy Visa Waiver?
… to nie przywilej dany raz na zawsze
W założeniu program ruchu bezwizowego uprości procedury wyjazdowe, ułatwi ruch turystyczny i będzie stanowił impuls do rozwijania międzynarodowych kontaktów biznesowych. Oznacza to, że wspiera pobyty krótkotrwałe, czyli pobyt w USA nie może przekroczyć 90 dni. Nie można go też przedłużać.
- Dla osób, które korzystają z programu, a chciałyby zmienić swój status imigracyjny w USA, takiej możliwości nie przewidziano. Dla przykładu, wyjeżdżając na popularnej wizie B (turystyczno-biznesowej), obcokrajowiec mógł zwrócić się do urzędu imigracyjnego o zgodę na zmianę kategorii wizowej np. na F, która pozwala na podjęcie nauki w USA. Jest to istotne, gdyż każda z kategorii wizowych jest sprofilowana co do celu pobytu i z tym związane są prawa, ale i obowiązki przewidziane dla jej posiadacza. W przypadku programu ruchu bezwizowego ustawodawca przewidział tylko dwie kategorie osób, które mogą wnioskować o zmianę pobytu na stały. Są to najbliżsi krewni obywateli amerykańskich oraz kobiety chronione mocą federalnej ustawy Violence Against Women – tłumaczy nasza rozmówczyni.
Objęcie kraju programem ruchu bezwizowego nie jest jednorazowe i nieodwołalne. Cały czas bowiem zależy od reguły nieprzekraczania trzech proc. odmów wizowych. Ponadto, Stany Zjednoczone mogą usunąć kraj z listy programu, kiedy uznają, że obywatele danego kraju w większym niż uprzednio stopniu naruszają reguły imigracyjne w USA – np. w większym zakresie niż dotąd podejmują pracę bez zezwolenia albo zbyt często przekraczają daty dopuszczalnego pobytu na terytorium USA. - Nie są to martwe reguły. Przekonała się o tym np. Argentyna w 2002 roku czy Urugwaj w 2003 roku. Oba kraje zostały usunięte z listy uczestników programu ruchu bezwizowego.
Ponadto, wszyscy ci, którzy przebywali w USA nielegalnie, próbowali nielegalnie przekroczyć granicę kraju oraz dokonywali różnych przestępstw, muszą liczyć się z odmową udzielenia zgody po złożeniu wniosku w systemie ESTA. - Wynika z tego, że wszystkie możliwe powody wykluczeń znane z dotychczasowych procedur wizowych, w tym przypadku pozostają bez zmian i są również aktualne.
Kanada zaprasza, ale niewielu korzysta
Kanada zniosła w marcu 2008 roku wizy turystyczne dla Polaków, a także obywateli Węgier, Słowacji i Litwy. - Lobbowała za tym liczna wówczas polska diaspora oraz polski rząd. Polska miała pomóc Kanadyjczykom w Afganistanie i to była karta przetargowa w rozmowach - tłumaczy w rozmowie z Onetem dr Tomasz Soroka, kanadysta z Instytutu Amerykanistyki i Studiów Polonijnych Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Wizy kanadyjskie były również przedmiotem sporu z Komisją Europejską. KE ostrzegała Kanadę, że powinna znieść wizy dla wszystkich krajów unijnych. W przeciwnym razie na zasadzie wzajemności grożą jej "odpowiednie kroki" ze strony UE. - Kanadyjczykom zależało również na dywersyfikacji handlu. Nie chcieli liczyć tylko na USA, ale także na handel z UE.
Zniesienie wiz nie miało wpływu na trendy imigracyjne. Z oficjalnego rządowego raportu wynika, że w latach 2007-2016 do Kanady emigrowało z Polski od ok. 800 osób do 1200. - To niewiele w porównaniu z tych, że rocznie do kraju przenosi się ok. 300 tys. osób.
Czy zniesienie wiz w Kanadzie miało wpływ na wzrost liczby podróżnych z naszego kraju? - Liczba turystów z Polski w ciągu ostatnich lat była i jest na tyle mała, że trudno zauważyć jakiekolwiek wzrostowe lub spadkowe trendy. Nie można też mówić o żadnych ekonomicznych korzyściach dla Kanady z tego tytułu.
onet
